Michał Świerczyński jest Gdańszczaninem, obecnie chodzi d o 7 klasy Szkoły Podstawowej nr 17 „Hetmanka” w Gdańsku. Gdy zaczął pisać w wieku 9 lat, od razu zaczął eksperymentować z językiem i formą. Wyostrzał poczucie humoru i poszerzał repertuar emocji. W końcu powstał cykl historii o Wesołym Borsuku z Borsuczyna. Jak sam opisuje okoliczności jego powstania autor:
Sam pomysł na książkę wziął się znikąd. Na początku, gdy miałem dziewięć lat, pomysły pojawiały się bez przerwy i zmieniałem koncepcje pod wpływem chwili. Potem, im byłem starszy, tym trudniej było o idee i wtedy coś zaczęło się wyłaniać spośród mgieł papieru.
Mówią że papier jest cierpliwy, że wszystko wytrzyma. Ja mój nagiąłem do granic wytrzymałości 🙂
Na co dzień lubi zajmować się tym, czym większość chłopaków – gra w piłkę, dużo czyta, gra na gitarze elektrycznej, lubi obdarowywać bliskich kwiatami z LEGO, trenuje szermierkę, odwiedza dziadków. Jak sam pisze, opisywane postacie i ich zachowania często wzoruje na bliskich, między innymi na licznym rodzeństwie. Oprócz książek o Borsuku ma za sobą inne dziełka popełnione „do szuflady”, o których też pewnie jeszcze będzie głośno.